Kapłanka Tafti – czy naprawdę możesz zarządzać rzeczywistością?

kapłanka tafti

Na pewno zdarza Ci się poczuć, że życie toczy się obok Ciebie, że nie masz wpływu na toczące się zdarzenia. Że jesteś jak pasażer, a nie kierowca? Ja tak miałem. Masz wpływ na to – tak to trudne :), ale ta droga doprowadzi Cie do celu i lepszego, przewidywalnego jutra. Z polecenia trafiłem na książkę „Kapłanka Tafti” autorstwa Wadima Zelanda. To bardzo wartościowa lektura, która ma szansę zmienić wiele w Twoim życiu …

Dziś podzielę się z Tobą nie tylko tym, kim jest Tafti, ale też co naprawdę próbuje nam powiedzieć – i dlaczego to może być jeden z najważniejszych duchowych przekazów XXI wieku.


Kim jest Kapłanka Tafti?

Kapłanka Tafti to postać z innego wymiaru – dosłownie. Według autora, żyje w tzw. Świątyni Rozumu i kontaktuje się z nami, „ludźmi lunatycznymi”, aby pomóc nam obudzić się ze snu codzienności.

Ale nie daj się zwieść mistycyzmowi. Tafti to nie bajkowa wróżka. To twarda mentorka, która nie głaszcze ego, tylko rzuca prawdą w twarz. Mówi: Przestań dryfować. Zacznij zarządzać swoją rzeczywistością.

Brzmi mocno? Bo takie właśnie jest jej przesłanie.


Rzeczywistość to kino. Jesteś widzem czy operatorem?

Jedną z głównych idei Tafti jest to, że rzeczywistość to projekcja – film, który odtwarzasz na ekranie życia. Większość ludzi tylko patrzy i reaguje. Ale prawdziwa moc zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że możesz wejść do kabiny operatora.

Zamiast „prosić Wszechświat”, zaczynasz programować przyszłość – nie przez afirmacje, ale przez tzw. ślady – energetyczne i mentalne projekty, które umieszczasz w czasie przed sobą.


Co robi Tafti inaczej niż inne duchowe przewodniczki?

Kapłanka Tafti:

  • nie uczy pokory – uczy panowania nad sobą i przestrzenią,
  • nie obiecuje cudów – daje narzędzia do ich tworzenia,
  • nie opowiada o aniołach – pokazuje twarde zasady pracy z energią.

To jak zimny prysznic dla duszy – może niekomfortowy, ale ożywczy.


Główne zasady według Kapłanki Tafti

  1. Uwaga = energia – tam, gdzie kierujesz uwagę, tam płynie Twoja moc.
  2. Nie reaguj – twórz – przestań odpowiadać na to, co się dzieje. Zadbaj o to, co ma się wydarzyć.
  3. Ustaw ślad w przyszłości – wizualizuj konkretny obraz siebie w wybranej wersji życia i idź za nim, jakby już był realny.
  4. Zarządzaj swoim kinem – obserwuj rzeczywistość bez wciągania się emocjonalnie, ale też nie zapominaj, że masz wpływ na jej reżyserię.

Dlaczego Tafti tak mocno rezonuje dziś?

Bo jesteśmy zmęczeni byciem ofiarami. Świat się zmienia, a z nim nasze potrzeby duchowe. Nie wystarcza nam już „pozytywne myślenie”. Chcemy narzędzi. Chcemy mocy. Chcemy efektów. I właśnie dlatego Kapłanka Tafti trafia w sedno – nawet jeśli robi to w sposób bezpośredni i kontrowersyjny.


Czy Tafti to prawda czy metafora?

Szczerze? Nie wiem. Ale być może to nie ma znaczenia. Bo nawet jeśli Tafti to tylko fikcyjna postać – to idee, które przekazuje, działają. Widziałam to u siebie i u innych. Zmieniają sposób myślenia, odblokowują odwagę, pokazują inny wymiar życia.


Moje refleksje po pracy z Tafti

Zacząłem inaczej patrzeć na czas. Na decyzje. Na to, co zasilam swoją uwagą. Zrozumiałam, że jeśli codziennie przewiduję problemy, to tworzę je jako „taśmę przyszłości”. A jeśli codziennie „noszę siebie” w przyszłości jako osobę spełnioną – to rzeczywistość się dostosowuje.

To nie magia. To energetyczna matematyka.


Czy warto wejść w świat Tafti?

Tak, jeśli:

  • masz dość bycia widzem w swoim życiu,
  • chcesz poznać konkretne narzędzia zarządzania rzeczywistością,
  • jesteś gotów/gotowa na duchowy rozwój bez owijania w bawełnę,
  • nie boisz się przyjąć odpowiedzialności za to, co się dzieje.

Nie, jeśli:

  • szukasz łatwych odpowiedzi,
  • chcesz, by ktoś „uratował” Cię duchowo,
  • nie masz otwartości na radykalne zmiany perspektywy.

Na koniec: pytanie do Ciebie

Czy kiedykolwiek czułeś/czułaś, że masz wpływ na swoją rzeczywistość… ale nie wiesz, jak go użyć?

Jeśli tak – może to właśnie Tafti jest Twoim lustrem.


„Nie proszę, nie błagam, nie marzę. Ustawiam, wybieram, działam.”
– Kapłanka Tafti

Przewijanie do góry